sobota, 18 czerwca 2011

Złamane skrzydło

Wracając do domu z kolejnego dnia w terenie postanowiłem jeszcze objechać trochę rejon w którym robiłem zdjęcia. Powoli poruszałem się polną piaszczystą drogą, zostawiając za sobą mimo 20km/h tuman kurzu. Już prawie wyjeżdżając z niej zauważyłem z daleka sieweczkę rzeczną, która im byłem bliżej zachowywała się coraz dziwniej. Kręciła się w kółko piszczała, trochę skakała a już w ostatniej fazie gdy byłem naprawdę blisko wydawało mi się że ma złamane skrzydło i jest praktycznie w agonii. Od razu przez głowę przebiegły mi numery telefonów ludzi którzy mogą jej pomóc. Lecz nagle spostrzegam że wykonuje ona to wszystko w pobliżu kamyka który leży na drodze. Wychodzę z samochodu ku mojemu zdziwieniu kamień leżący na ziemi ma dwoje wielkich czarnych oczu. Jest to po prostu młoda sieweczka rzeczna, pierwsza myśl jaka mi przeszła przez głowę może jest przejechana. Lecz nic na to nie wskazuje, idę do samochodu po aparat żeby zrobić choć dokumentacyjne zdjęcie. Położenie się na tej piaszczystej drodze nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy. Kładę się wykonuję parę zdjęć, dorosła siewka kręci się w pobliżu i nawołuję młodziana. Stara się jak tylko może zwrócić na siebie uwagę więc robię jej na odczepne dwa zdjęcia. Postanawiam już nie przeszkadzać im dłużej. Muszę w jakiś sposób zgonić tą małą sieweczkę z drogi bo inaczej zginie pod kołami przejeżdżających samochodów. Pisklak jakby czytał w moich myślach podnosi się i rusza ale z impetem o jaki bym go nigdy nie podejrzewał, na chwilkę biegnie w moim kierunku potem zawraca, na chwilę staje i pędzie jak oszalały. Rodzic z powietrza popiskuje do niego jakby mówił mu gdzie ma biec. Młodzian stara się jak tylko może sprostać oczekiwaniom rodzica i już po chwili znajduje się bezpiecznie w pobliskiej uprawie kukurydzy. Jeszcze jedno spojrzenie dla upewnienia się. Tak już jest bezpieczny mam nadzieję że już nie zabłądzi na tą drogę bo szkoda by było gdyby cokolwiek mu się stało.



3 komentarze:

  1. wspaniale koło siebie prezentują się zdjęcia dorosłego osobnika i młodziaka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. siewka po prostu chciała odciągnąć uwagę od małego ;) taką mają taktykę, jak coś zagraża pisklakowi. Udają ranne, zeby drapieżnik uznał je za łatwą zdobycz i stopniowo uciekają :)

    OdpowiedzUsuń